Prawnicy 2013
Rafał Trusiewicz
radca prawny, wspólnik zarządzający w Kancelarii
Trusiewicz Siwko z Warszawy
W pomaganiu imponuje mi konsekwencja w poświęcaniu siebie innym, bo każdy z nas jest dobry w środku, ale nie każdy ma tyle samozaparcia, cierpliwości, czasu i uporu, żeby pomagać w sposób ciągły...
O POMAGANIU
Pomogłem. To było traumatyczne przeżycie. Musiałem kogoś… zabić!
Byłem na spacerze ze swoją małą córką i psem Borko. Borko to pies z naszej ulicy, taki sąsiedzki "Ciapciuś". Mieszka trochę tu, trochę tam. Dzieci ciągną go za uszy, siadają na nim, bawią się z nim. Wybraliśmy się do lasu. Nagle, na drodze pojawiła się sarna i Borko-Ciapciuś, Kundluś, Misiuń… zmienił się w dziką bestię! Rzucił się na sarnę! Wołałem: "Hahaha, hihihi, Borko, Borko wracaj, co ty robisz, hahaha, głupecku?!", a Borko piana z pyska i tą sarnę gryzie! Słyszałem jej skowyt, wycie... Podbiegłem. Była poharatana, miała odgryziony zad. Leciała z niej krew, ale żyła. Wierzgała, ale nie mogła się podnieść. Pojawiły inne psy. Z coraz większym trudem je odganiałem. Leśną ścieżką przechodziła kobieta: "Proszę pana, nic z tego już nie będzie... Musi pan to załatwić. Tylko szybko, bo się zwierzę strasznie męczy", powiedziała i podała mi scyzoryk. Stałem nad sarną, która jeszcze na mnie patrzyła. Trzymałem w ręku finkę. Nie wiedziałem, co robić.
Zabiłem… Tym małym, tępym scyzorykiem…, tę dużą sarnę... Wstrząsające przeżycie. Nigdy tego nie zapomnę, chociaż pomogłem jej umrzeć. Nie cierpiała z bólu, a psy nie pożarły jej żywcem.
O PRACY
Myślę, że bardzo wiele osób się zapomina, zatraca w sobie. To chyba o kasę chodzi…
O PRAWNIKACH
Potrafimy pomagać sobie nawzajem. Zwłaszcza merytorycznie. Popisujemy się swoją wiedzą, który z nas jest mądrzejszy. Głównie faceci, chociaż… dziewczyny też tak mają!
O KOBIETACH
Wydaje mi się, że kobiety chętniej pomagają, bo mają instynkt macierzyński. Są bardziej nastawione na opiekę. My zdobywamy mięso do jaskini, a kobiety pielęgnują domowe ognisko. To wynika z naszych naturalnych właściwości.
O MĘŻCZYZNACH
Silny mężczyzna to mężczyzna wrażliwy. Prawdziwy mężczyzna, żeby wiedzieć, na czym polega siła, powinien wiedzieć, na czym polega słabość.
My nie nakarmimy dziecka piersią. Są faceci, którzy nawet nie potrafią tego dziecka przytulić. Nie, że nie kochają, po prostu nie potrafią okazać uczucia. Często to nie jest zła wola mężczyzny. Brak mu delikatności. On by chętniej z siekierą poganiał i upolował zwierzynę! ☺
O BLISKICH
Imponuje mi moja starsza siostra. Ona jest kompletnie wyczesaną "hippisówą" i "rockendrolówą"! W bardzo trudnym okresie zajęła się chorym członkiem naszej rodziny. Sparaliżowanym. Postanowiła, że nie odda chorego do ośrodka. Nie każdy potrafi się z tym zmierzyć. Moja siostra umiała.
O SOBIE SAMYM
Nigdy nie byłem zawistny. Zostałem tak wychowany, żeby nie zazdrościć. Nie mówię: "O, jaki on ma samochód, chcę mieć taki samochód." Cieszę się tym, co mam. Okazuje się, że życie przynosi mi wiele radości. Nie ulegałem presji posiadania. Im większa presja, tym mniej ci wyjdzie. Ja mam luz i dystans.